Ideał średniowiecznego rycerza wielokrotnie powraca do literatury różnych epok. Czasami jest wiernie od - twarzany, czasami pisarze podejmują z nim polemikę lub traktują go w sposób karykaturalny, prześmiewczy. Prawdziwy ideał rycerza średniowiecznego obecny jest na przykład w powieściach historycznych Hen- Rozwiązaniem tej krzyżówki jest 8 długie litery i zaczyna się od litery P Poniżej znajdziesz poprawną odpowiedź na krzyżówkę pełne uzbrojenie starogreckiego hoplity lub średniowiecznego rycerza , jeśli potrzebujesz dodatkowej pomocy w zakończeniu krzyżówki, kontynuuj nawigację i wypróbuj naszą funkcję wyszukiwania. Cechy średniowiecznego rycerza, które występują w dzisiejszych czasach. Dokładniej to w zadaniu jest tak: 1)męski. 2)przewdujący. 3)bezwzględny. 4)dotrzymujący słowa. 5)broniący honoru damy i sławiący jej piękność. itd. Które z wymienionych cech rycerza średniowiecznego możnaby przenieść w dzisiejsze czasy. Ethos średniowiecznego rycerza jest zatem – jak słusznie stwierdził Le-szek Zakrzewski – pochodną feudalizmu6. W efekcie więc utrzymanie kasty rycerskiej było podstawową racją bytu feudalnego społeczeństwa7. Klasyczne określenie militia, które w Imperium Rzymskim odnosiło się do służby woj- Najpierw służył jako paź u średniowiecznego lorda od 7 roku życia. Służył w tej roli przez 7 lat, a kiedy osiągnął wiek 14 lat, awansował do rangi giermka. Giermek służył u swojego lorda, uczył się umiejętności walki i etykiety dworskiej, rycerstwa i działań wojennych. Kiedy giermek osiągał wiek 21 lat, był oceniany niat puasa rabu pon kamis wage jumat kliwon. Połyskujące zbroje, turnieje i szlachetne czyny. A może pordzewiałe pancerze, brutalne pojedynki i rzezie niewinnych? Czego musiał dokonać średniowieczny rycerz, aby trwale zapisać się w pamięci potomnych? (Autorem tego artykułu jest Antoni Olbrychski. Tekst "Najsłynniejsi rycerze średniowiecza" ukazał się w serwisie Materiał został opublikowany na licencji Creative Commons) Biografie średniowiecznych rycerzy obfitują w sprzeczności. Eposy i pieśni przedstawiają wizję nieskalanych i walecznych wojowników Chrystusa. Na pewno są one godne lektury - można dzięki nim wczuć się w ducha epoki. Dlatego pod sylwetkami zamieszczam też krótkie notatki dotyczące najsłynniejszych dzieł literackich o danym wojowniku. Jeśli jednak uzupełnimy ten obraz o dokumenty z epoki, ujrzymy średniowiecznego rycerza z krwi i kości. Niepozbawionego wad, często okrutnego, ale jednocześnie przepełnionego wiarą w ideały, wytyczone jeszcze przez legendy arturiańskie. Jak zatem przebiegały kariery najsłynniejszych kawalerów wieków średnich? El Cyd – Żołnierz fortuny Hiszpański bohater narodowy, uczestnik rekonkwisty, rycerz-tułacz, pogromca Maurów, książę Walencji. Właściwie nazywał się Rodryg Diaz de Vivar. Przydomek El Cyd wywodzi się od arabskiego słowa „sajjid” - pan, wódz. Nie był to oficjalny tytuł Rodryga, ale tak zwracali się do niego towarzysze, sprzymierzeńcy i wrogowie. Cyd, urodzony w 1043 r., wywodził się z rodziny drobnych właścicieli ziemskich. Ojciec przeznaczył go na służbę dworską, gdzie miał przed sobą znacznie szersze perspektywy. Rodryg de Vivar stał się zatem nieodłącznym towarzyszem kastylijskiego księcia, Sancha. Pod jego okiem wziął udział w swojej pierwszej bitwie i został pasowany na rycerza. Wkrótce nastał czas, w którym zaczęto wysoko cenić wojenny kunszt. Królestwa chrześcijańskie, dawniej spychane przez Arabów na północ półwyspu Iberyjskiego, teraz nie oddawały pola przeciwnikom. Rekonkwista ruszyła z pełną siłą. W służbie u kastylijskich władców Cydowi nie brakowało więc okazji do wykazania się. Toczył zwycięskie bitwy i pojedynki. Bronił zamków i organizował najazdy na wrogie ziemie. Podczas wojny domowej (tzw. wojny trzech Sanchów) miał nawet samotnie zetrzeć się z piętnastoma przeciwnikami. Jednego z nich zabił, dwóch ranił, pozostali zaś uciekli. W 1081 r. doszło jednak do poważnego incydentu. W odwecie za organizowane najazdy, El Cyd spustoszył ziemie emiratu toledańskiego. Ten teren był jednak po protektoratem władcy Kastylii, Alfonsa VI. Król skazał rycerza na banicję, skonfiskował też jego mienie. Rodryg rozpoczął długi okres tułaczki. Nie pozostał jednak bezczynny i nie pozwolił, by jego miecz pokrył się rdzą. Wiodąc życie żołnierza fortuny najmował się do oddziałów zarówno władców chrześcijańskich jak i muzułmańskich. Pobierając od emirów opłaty za ochronę dorobił się znacznego majątku. Pozwoliło mu to na zebranie znacznej armii i zdobycie bogatej Walencji. Tym samym El Cyd stał się niezależnym księciem. Pod wpływem naporu wojowniczej dynastii Almorawidów pogodził się z królem Kastylii, wielokrotnie jeszcze wspomagając chrześcijan w dążeniach do opanowania półwyspu Iberyjskiego. Zmarł ze starości 10 lipca 1099 r. Muzułmanom nie było jednak dane odetchnąć, bowiem pięć dni później krzyżowcy zdobyli Jerozolimę. O dokonaniach Rodryga de Vivar opowiada anonimowy poemat „Pieśń o Cydzie”. Powstał ok. 1083 r., ale współcześnie znany jest jedynie z XIII wiecznej kopii. Godfryd z Bouillon - Legenda ze skazą Jeden z dowódców pierwszej krucjaty a następnie Obrońca Grobu Chrystusowego. Początki miał skromne, jako książę Dolnej Lotaryngii i wierny wasal cesarza Henryka IV. Ruch krucjatowy okazał się dla niego okazją do rozszerzenia własnej domeny. Jego poczynania w drodze do ziemi świętej nie odpowiadały jednak wizerunkowi idealnego rycerza. Ściągał od Żydów haracze za ochronę, nabijając tym samym własną sakiewkę. Z drugiej jednak strony umożliwiło mu to znaczne powiększenie swoich oddziałów, wzrosło też jego znaczenie pośród wodzów krucjaty. Po dotarciu do Konstantynopola Godfryd dał wyraz swojej pobożności i uporu. Nie chciał bowiem złożyć przysięgi cesarzowi Aleksemu, uznając, że właściwym dowódcą krucjaty jest sam papież. W konsekwencji jednak doszło do starć łacinników z biznantyjczykami. Kontrowersyjne decyzje polityczne Gotfryda de Bouillon zostały z czasem przysłonięte przez jego prestiżowe sukcesy. 7 czerwca 1099 r. krzyżowcy rozpoczęli oblężenie Jerozolimy, zakończone z powodzeniem 15 lipca. De Bouillon był jednym z pierwszych rycerzy, którzy postawili stopę na murach. Mężna postawa przyniosła mu sławę i posłuch wśród krzyżowców. Został zatem wybrany na króla Jerozolimy (tytułu tego wcześniej odmówił Rajmund, hrabia Tuluzy). Skromny Godfryd zgodził się na objęcie stanowiska, lecz nie jako król, a Obrońca Grobu Chrystusowego. Zachwyceni jego postawą kronikarze prześcigali się w pochlebstwach i opisach mężnych czynów. Podczas jednej z podróży de Bouillon miał ponoć zwycięsko wyjść ze starcia z niedźwiedziem. Powiadało się również, że biorąc udział w bitwie Żelazny Most przeciął jednego ze swoich wrogów na pół. Rzeczywistość stawiała go w mniej spektakularnym świetle. Jerozolimą zarządzał rozsądnie, chociaż swoim uporem zrażał niektórych sojuszników, uszczuplając militarny potencjał miasta. Pod Askalonem udało mu się jednak rozbić oddziały egipskie, zamierzające odbić Jerozolimę. Zabezpieczył byt Królestwa skłaniając do podległości Akkę, Arsuf, Askalon i Cezareę, a także uzyskując wsparcie pizańskiej floty i rycerzy z Antiochii. W czerwcu 1100 r. zachorował (prawdopodobnie na tyfus), a miesiąc później zmarł. Potomni zapamiętali go jednak w samych superlatywach. Tytuł pierwszego Obrońcy Grobu Chrystusowego przysporzył mu nieśmiertelnej sławy. W powstałym na początku XIV w. poemacie „Ślubowanie na pawia” Jakuba de Longuyon Godfryd de Bouillon wymieniany był jednym tchem obok króla Artura i Karola Wielkiego. Pomimo swoich wad stał się uosobieniem rycerskich cnót. Torquat Tasso, jeden z najwybitniejszych poetów późnego renesansu, przedstawił dokonania Gotfryda de Bouillon w epickim poemacie „Gofred albo Jerozolima Wyzwolona” (1575). Wilhelm Marshal – Ekspert od turniejów Przez wielu Wilhelm Marshal uznany jest za najsłynniejszego rycerza angielskiego doby średniowiecza. Opinię tę zawdzięcza niesamowitej karierze, a także godnej biografii, obfitującej w słowa takie jak „lojalność”, „odwaga”, „turnieje” czy „skromność”. Już w wieku 5 lat (1152 r.) został przekazany przez ojca jako zakładnik na dwór króla Anglii, Stefana. Ojciec Wilhelma, zbuntowany przeciw władcy, miał grozić że los syna go nie obchodzi i niebawem znów rozpocznie rebelię. W odpowiedzi król powiedział, że wystrzeli młodego Marshala z katapulty. Obie strony doszły jednak do porozumienia, dzięki czemu Wilhelm Marshal przeszedł przez dzieciństwo bez uszczerbku na zdrowiu. W późniejszym okresie, jako syn drobnego szlachcica nie mógł liczyć na odziedziczenie znacznego majątku. Rzucił się zatem w wir turniejów, które przyniosły mu sławę, znakomitą umiejętność walki i legendarne bogactwo (Przemierzając Europę przez 20 lat, miał podobno pokonać w boju ponad 500 rycerzy). Pnąc się po szczeblach kariery zawędrował na królewski dwór. Został tam jako mentor Henryka Młodego Króla, syna Henryka II. Niedługo potem podopieczny oskarżył go jednak o sypianie z jego żoną, Małgorzatą. Nadaremne Marshal zaprzeczał, żądając sądu bożego, by móc oczyścić się z zarzutów. Wydalony z dworu wrócił do tego co umiał najlepiej – walk na turniejach rycerskich. Rozłąka z dworem nie trwała jednak długo i wkrótce znów stał lojalnie przy boku Henryka II (Henryk Młody Król zmarł w 1183 r.). Tymczasem Anglię rozdarła rebelia – synowie władcy zbuntowali się przeciw ojcu. Zorganizowali nawet na niego zasadzkę. Broniąc króla przed napaścią, Wilhelm Marshal starł się w konnej walce z jednym z nich – Ryszardem (później zwanym Lwie Serce). Wysadził nawet Plantageneta z siodła, to zaś nieudało się już później nikomu. Za lojalność, nieustanną czujność i roztropne rady, Henryk II sowicie wynagrodził Marshala. Dał mu rękę Isabel de Clare, która miała w posiadaniu rozległe ziemie w Walii i Irlandii. Ślub sprawił, że Wilhelm przestał być człowiekiem znikąd – stał się jarlem Pembroke (południowo-zachodnia Walia). Ponadto od 1199 r. szczycił się tytułem Marszałka. Ukoronowaniem wszystkich jego wysiłków było powierzenie mu opieki nad małoletnim Henrykiem III. Tym samym Wilhelm został mianowany regentem. Mimo upływających lat zachowywał wigor i zapał do walki. Kiedy król Francji, Ludwik VIII, najechał na Anglię, Marshal zebrał wojsko i ruszył do boju, a miał wtedy 70 lat na karku. Zmarł 24 maja 1219 r., ale jego imię pozostało żywe przez stulecia. Dla wielu pokoleń rycerzy stanowił niedościgniony wzór. Jego grób można do dziś obejrzeć w londyńskim kościele Templariuszy. Dokonania słynnego rycerza zostały opisane przez jego syna w rymowanym dziele „Historia Wilhelma Marshala”. Ulryk von Liechtenstein – Rycerz w sukience Z jednej strony Ulryk von Liechtenstein był twardym, zaprawionym w bojach wojownikiem. Z drugiej – poetą i piewcą kobiecego piękna. Urodził się w Styrii, w rodzinie ministeriałów (urzędników silnie uzależnionych od możnowładcy, przechodzących stopniowo w stan rycerski) około 1198 r. Swoją karierę rozpoczął na austriackim dworze Leopolda VI, tam też został pasowany na rycerza. Odbył liczne podróże, spośród których dwie przeszły niemal do legendy. Podczas tzw. „Podróży Wenus”, rozpoczętej w 1226 r., Ulryk wędrował z Wenecji do Czech, biorąc udział w licznych turniejach i pojedynkach. Nietypowe było jednak to, że ubierał się wtedy w kobiecy strój, a do hełmu przypinał dwa warkocze. Ogłaszał widzom, że jest Panią Wenus, a wszystkie jego działania, od wędrówki po gonitwy na kopie, mają na celu wysławianie miłości. Druga wyprawa, zwana „Podróżą Artura”, miała miejsce na terytorium Karyntii. Ulryk zapraszał napotkanych feudałów do udziału w wędrówce i stoczenia pojedynku. Chętnym nadawał imiona pochodzące z legend arturiańskich. Podczas tego typu wojaży von Lichtenstein miał kruszyć kopię przeszło 300 razy. Nie liczył się też z wydatkami – podążało za nim kilkunastu giermków, wiodących konie objuczone bronią, strojami i darami dla napotkanych rycerzy. W wolnych chwilach oddawał się innej pasji – poezji. Był autorem kilkudziesięciu pieśni i dwóch większych poematów. Pośród licznych krotochwil Ulryk znalazł jednak czas, by zadbać o swoją karierę. W 1245 r., jako marszałek Styrii, brał udział w wojnie z Węgrami. Sławę przyniosła mu zwłaszcza zwycięska bitwa pod Litawą. Majątek pomnażał ostrożnie i roztropnie. Zmarł w rodzinnych włościach, w wieku 77 lat. Najsłynniejszym dziełem Ulryka von Liechtenstein jest autobiograficzny poemat „Służba damom”. Barwnie opisuje w nich swoje liczne przygody, popuszczając niekiedy wodzom fantazji i zwielokrotniając własne zasługi. Edward Czarny Książę – Postrach Francuzów Książę Edward z Woodstock (1330–1376), najstarszy syn Edwarda III Plantagenta, do historii przeszedł przede wszystkim jako utalentowany wódz z okresu wojny stuletniej. To właśnie on dowodził angielskim wojskiem podczas słynnej bitwy pod Crecy (miał wtedy zaledwie 16 lat). Wystrzelane przez łuczników francuskie rycerstwo musiało uznać wyższość sztuki wojennej wyspiarzy. Kolejnymi zwycięstwami Edward potwierdzał swój wojenny kunszt. W 1356 r. pod Poitiers starł się z oddziałami króla Francji, Jana II. Czarny Książę odnotował kolejny sukces. Ponadto władca Francji dostał się do angielskiej niewoli. Edward nie zapomniał jednak o rycerskich manierach i usługiwał mu podczas uczty wydanej po bitwie. W 1367 r. Czarny Książę wziął udział w kampanii hiszpańskiej. Miała ona powstrzymać polityczne zbliżenie Francji i Kastylii. Mimo początkowych sukcesów (zwycięska bitwa pod Najera) plan nie powiódł się, a tron kastylijski objął wierny Francuzom Henryk II Trastamara. Podczas kampanii Edward ciężko zachorował, co zmusiło go do powrotu do Anglii. Pogarszający się stan zdrowia uniemożliwił mu też dalszą działalność polityczną. Zmarł 8 czerwca 1376 r. Książę Edward był urodzonym wojownikiem, zahartowanym wieloletnią obecnością na froncie. Świetny dowódca, uczestnik turniejów i Kawaler Orderu Powązki posiadał jednak pewne cechy nielicujące z etosem rycerskim. Walcząc we Francji odznaczał się znacznym okrucieństwem, organizując rzezie wsi i podbitych miast. Dążył do maksymalnego osłabienia Francji, szukając zwycięstwa w jej destabilizacji. Przydomek „Czarny Książę” nadano mu zresztą dopiero w XVI w. Wedle niektórych przyczyną była właśnie wspomniana brutalność. Inni wskazują na ciemne barwy pancerza i tarczy Księcia. Chcąc bliżej poznać sylwetkę Edwarda z Woodstock warto sięgnąć po dwa dzieła. Sporo miejsca poświęca mu Jean Froissart w swojej „Kronikach”. Znacznie więcej szczegółów przekazuje jednak bliski przyjaciel Edwarda, John Chandos w poemacie „Żywot Czarnego Księcia”. Zawisza Czarny z Garbowa - Wojownik i dyplomata W zestawieniu najsłynniejszych rycerzy średniowiecza nie może zabraknąć Zawiszy Czarnego. Nie jest to podyktowane tylko chęcią dodania polskiego akcentu. Zawisza zdobył bowiem sławę i uznanie na dworach całej Europy. Nie miał sobie równych w boju, jednak nie tylko to było źródłem jego prestiżu. Był lojalny i zawsze służył dobrą radą, dlatego władcy cenili sobie jego towarzystwo. Zawisza wypełniał zadania dyplomatyczne, a królowie niejednokrotnie przychylali się do jego próśb. Dużo czasu spędził na dworze Władysława Jagiełły. Oczywiście nie zabrakło go podczas bitwy grunwaldzkiej, znalazł się też wśród polskiego poselstwa na sobór w Konstancji. Zawisza bronił tam dobrego imienia Królestwa Polskiego, ręcząc za nie własną czcią. Przyczyniło się to do odwołania tzw. paszkwilu Falkenberga, stwierdzającego że Polacy są ukrytymi poganami. Rycerz z Garbowa wiele lat służył też węgierskimu władcy, Zygmuntowi Luksemburskiemu. Towarzysząc mu w podróży brał udział w licznych turniejach. W 1415 r. stoczył pojedynek z Janem z Aragonii, uznawanego za jednego z najsłynniejszych rycerzy Europy zachodniej. Zawisza w pierwszym starciu wysadził przeciwnika z siodła. Później brał także udział w zmaganiach króla z husytami. Śmierć znalazł podczas bitwy z Turkami pod Golubacem (1428 r.). Zawisza osłaniał odwrót wojsk Zygmunta Luksemburskiego. Nawet na prośbę władcy nie zamierzał opuścić pola boju. Tureccy janczarzy pojmali rycerza, a następnie odcięli mu głowę. Jeśli sądzili, że tym samym ujmą mu chwały - przeliczyli się. Heroiczna i pełna poświecenia śmierć zapewniła Zawiszy nieśmiertelną sławę i stałe miejsce w poczcie najsłynniejszych rycerzy średniowiecza. W listopadzie 1428 r. odbył się w Krakowie symboliczny pogrzeb Zawiszy. Kanonik wawelski i sekretarz króla, Adam Świnka, sporządził na tę okazję elegię w języku łacińskim. W tłumaczeniu brzmiała ona: „Herb lśni na twojej tarczy, lecz nie tu spoczywają kości, rycerzu świętej pamięci, Zawiszo Czarny!” Czyny Zawiszy Czarnego zostały barwnie opisane przez Jana Długosza w dziele "Roczniki, czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego". (Autorem tego artykułu jest Paweł Rzewuski. Tekst "Najsłynniejsi rycerze średniowiecza" ukazał się w serwisie Materiał został opublikowany na licencji Creative Commons) HISTORIA POWSZECHNA Czasy Wojen Krzyżowych Rycerstwo średniowieczne Treść: Początki rycerstwa; poświęcenie na rycerza; rycerska cześć niewiasty; turnieje; uzbrojenie rycerza; początek herbów. Jak głęboko przeniknął Chrystianizm we wszystkie sfery i stosunki życia, okazuje się to także na rycerstwie ówczesnym, w którym duch wojowniczy poddał się przepisom Kościoła a religia udzielała orężowi uświęcenia do wyższych i szlachetniejszych celów. Pierwsze ślady rycerstwa średniowiecznego dają się dostrzegać już u dawnych Germanów w czci, jaką okazywali oni kobietom, w zwyczaju rozstrzygania sporów przez pojedynki; syn królewski dopiero wtedy mógł zająć miejsce przy stole ojcowskim, jeżeli jakim dowodem waleczności zasłużył sobie na zaszczyt, że mu ktoś z obcych królów miecz do boku przypasał. Nadto widoczne są zarody rycerstwa jako zamkniętego w sobie stanu w konnych oddziałach u pogańskich Germanów, które z upływem czasu utworzyły społeczność, odrębną od innych części wojska. W państwach karolińskich konnica, w której służyli lennicy i zamożniejsi ludzie stanu wolnego, stanowiła jądro sił zbrojnych; za cesarzów saksońskich i frankońskich, kiedy się już ostatecznie wykształcił systemat feudalny, obowiązek wojskowej służby konnej ciążył na pewnej części beneficjów, przy czym coraz bardziej wchodziło w obyczaj, że beneficja owe potomkom tych rodów były nadawane, które już przedtem służbę rycerską odbywały. Tym sposobem powstał osobny stan szlachecko-rycerski, który korzystał z pewnych praw i przywilejów i do którego wstęp połączony był z pewnymi ceremoniami. Wskutek Wojen Krzyżowych (a) rycerstwo średniowieczne doszło do ostatecznego swego rozwoju i najpiękniejszego rozkwitu. Wprawdzie już przedtem służba wojskowa była niezbędnym warunkiem życia rycerskiego, wprawdzie męstwo, łagodność i sprawiedliwość były ozdobą rycerza a najpierwszym jego obowiązkiem obrona uciśnionych, mianowicie kobiet i duchowieństwa, przeciwko potężnym ciemięzcom, lecz dopiero odtąd walkę w sprawie Boga i Kościoła poczytywano za najwyższy cel, do jakiego winien był dążyć rycerz, za najwyższe uświęcenie rycerstwa i uszlachetnienie odwagi ziemskiej. Do społeczności rycerskiej mógł wstąpić tylko ten, kto pochodził z rodu szlachetnego, to jest takiego, który oddawał się konnej służbie wojskowej i pielęgnował cnoty wojenne; niekiedy wszakże i mieszczan wynoszono na rycerzy. Przygotowanie do zawodu rycerskiego rozpoczynało się już od siódmego roku życia; chłopiec wtedy przechodził z pieczy matczynej pod dozór ojca i zaprawiał się w znoszeniu mozołów życia wojskowego. Potem oddawano go jako pazia na dwór jakiego rycerza słynnego z waleczności lub z przodków dostojnych; tu szlachetny młodzieniaszek spełniał pomniejsze usługi panu swemu i jego małżonce, towarzyszył im w podróży, podczas odwiedzin i przechadzek, w chwilach wolnych biegł do lasu, aby się oswoić z polowaniem, a ćwiczeniami fizycznymi zaprawiał się do zawodu rycerskiego. Po dojściu do 14 lat życia prowadzono chłopca z zapaloną świecą woskową w ręku do ołtarza, gdzie kapłan najpierw błogosławił przeznaczony dla niego miecz i pas a potem mu je wręczał; przy czym rodzice chrzestni w imieniu młodzieńca przyrzekali miłość i wierność względem jego pana i nakładali mu ostrogi srebrne. Odtąd chłopiec zwał się giermkiem (junker, damicellus, damoiseau, écuyer, varlet), służył swemu panu przy stole, przy ubieraniu się i rozbieraniu, miał dozór nad jego bronią, przy wsiadaniu na koń trzymał mu strzemię, w podróży prowadził rumaka pańskiego. Przed bitwą niósł swemu rycerzowi dzidę i miecz i pomagał mu przy wkładaniu zbroi; podczas bitwy był ciągle przy jego boku. Niekiedy uczestniczył w walce i świetnym czynem wojennym mógł zdobyć sobie godność rycerską, która zwykle bywała udzielana dopiero w 21-ym roku życia. Do tej uroczystej ceremonii, spełnianej wobec książąt, rycerzy, duchowieństwa i dam dostojnych, giermek przygotowywał się postem, modlitwą i pokutą; całą noc ostatnią, od zmierzchu wieczornego do świtu, spędzał w kościele na pobożnych rozmyślaniach; rano kąpał się, co oznaczało, że czystym od plam i zmazy pragnie wstąpić do stanu swoich ojców, poczym przyjmował komunię. Następnie wkładał białą szatę na znak czystości serca, potem czerwoną, która świadczyła o jego chęci przelania krwi za wiarę, i ciemne obuwie, przypominające ciemne ziemi łono, w którym kiedyś miał on spocząć. Kiedy nadeszła godzina samej uroczystości, młodzieniec, w towarzystwie giermków i rycerzy, udawał się do kościoła, gdzie oczekiwało go wspaniałe zebranie. Podawszy miecz swój do pobłogosławienia kapłanowi i na powrót go odebrawszy, klękał on przed tym, który go miał pasować na rycerza i składał uroczystą przysięgę, że będzie walecznym i wiernym, że bronić będzie ubogich przeciwko przemocy bogatych, słabym pomagać przeciwko samowoli silnych; nadto przyrzekał nie zabijać nieprzyjaciół proszących o zlitowanie, łagodzić los jeńców, unikać zdrady i niesprawiedliwości, zachowywać posty, codziennie znajdować się na mszy, wiarę chrześcijańską wobec wszystkich wyznawać i jej bronić, towarzyszy miłować, szanować i im pomagać. Po złożeniu przysięgi wręczano rycerzowi złote lub złocone ostrogi, nakładano na niego zbroję, naramienniki, rękawice i przypasywano mu miecz do boku. Tak przyodziany klękał on jeszcze raz przed tym, który go wynosił do dostojeństwa rycerskiego, poczym ten ostatni wstawał z miejsca i płazem gołego miecza trzykrotnie uderzał go po ramieniu i szyi, wymawiając wyrazy: "W imię Boga, świętego Michała i świętego Jerzego pasuję cię na rycerza!". Następnie podawał mu rękę i składał na jego ustach pocałunek braterski. Otrzymawszy hełm, tarczę i dzidę, młody rycerz w całkowitym uzbrojeniu dosiadał rumaka i harcował na nim przed zamkiem, wywijając dzidą, aby przez to obwieścić ludowi swoje wyniesienie do stanu rycerskiego. Rycerz zwał się "panem" albo "miłościwym panem" (preu, probus homo, sire, monseigneur) i mógł przy stole królewskim zasiąść, co wzbronione było nawet braciom i synom króla, dopóki nie zostali rycerzami. Do przywilejów stanu rycerskiego należało prawo pasowania na rycerzy, dowodzenia na wojnie, utrzymywania własnego oddziału zbrojnego. Każde wojsko miało swój okrzyk bojowy, z którym uderzało na nieprzyjaciela. Głównym patronem rycerstwa był święty Jerzy; do niego modlili się rycerze przed bitwą. Chrystianizm uszlachetnił stosunek między mężczyzną i kobietą; rycerz chrześcijański więc nie tylko bronił kobiety lecz okazywał jej cześć szczególną jako orędowniczce szczęścia domowego i cnót rodzinnych. Do dwóch wyżej wymienionych pierwiastków rycerstwa średniowiecznego, to jest do męstwa i bogobojności, przyłączył się trzeci – cześć niewiasty, który, ponieważ jego głównym ogniskiem były dwory rycerzy francuskich, otrzymał francuską nazwę – courtoisie. Rozkazem było dla rycerza życzenie "damy jego serca"; pochwała, jaką od niej odbierał, była najwyższą dla niego nagrodą. Jeżeli czynami męstwa i poświęcenia zdobył sobie rycerz miłość oblubienicy i prawo nazwania jej swoją przyszłą małżonką, to odtąd nosił jej wizerunek na szyi lub jaką inną oznakę jej względów, szarfę wyhaftowaną jej rękoma, obrączkę itd. i otrzymywał od niej hasło, które go w chwili niebezpieczeństwa do pogardy śmierci krzepiło. Ta wszakże strona rycerstwa średniowiecznego często wyradzała się w niedorzeczne brednie. Jednym z charakterystycznych objawów ducha rycerskiego było braterstwo orężne, które w rozmaity sposób zawierano, przez wspólne przyjmowanie komunii, mieszanie krwi lub wymianę broni. Bracia orężni nosili jednakowe szaty, używali jednego hasła, wspólnie przedsiębrali wyprawy i razem szli na wojnę. Związki te poczytywano za tak święte, że nieraz przed nimi ustępować musiała miłość rycerza do jego damy. Jeżeli rycerz złamał swoje śluby rycerskie albo splamił honor osobisty, poczytywany za najpiękniejszą ozdobę stanu szlachetnego, to pozbawiano go dostojeństwa rycerskiego; wtedy publicznie odbierano mu oręż i całe uzbrojenie, łamano je i rzucano niegodnemu rycerzowi pod nogi. Za cięższe przewinienie, za obrazę majestatu monarszego, kat druzgotał herb winowajcy a heroldowie obwieszczali jego nazwisko jako zdrajcy i niegodziwca. Z takim wyrzutkiem żaden rycerz nie mógł utrzymywać stosunków; gdziekolwiek się on ukazał, patrzano na niego z pogardą, dopóki jakim czynem świetnym nie zmazał plamy, ciążącej na jego imieniu. Do podtrzymania ducha rycerskiego bardzo się przykładały turnieje (od staroniemieckiego wyrazu turnen, obracać się, francus. tournois od prowansalskiego tournoyer), które powstały z igrzysk wojskowych, urządzanych za Henryka I celem wyrobienia dobrej jazdy ze szlachty niemieckiej przeciwko Węgrom. Głównie rozwinęły się turnieje we Francji, lecz i w Niemczech już za cesarzów z dynastii frankońskiej istniały cztery wielkie towarzystwa turniejowe: reńskie, bawarskie, szwabskie, frankońskie, które dzieliły się na pomniejsze grupy. Na czele czterech głównych towarzystw turniejowych stali książęta jako królowie turniejowi. Turnieje odbywały się z powodu wielkich uroczystości kościelnych, a mianowicie Zesłania Ducha Świętego, z powodu koronacji lub zaślubin jakiego księcia, przy nadawaniu lenności, zawieraniu traktatów itd. Na turnieje przybywali książęta i rycerze z bliższych i dalszych okolic, w towarzystwie orszaków zbrojnych. Kto chciał wystąpić do zapasów wojennych, ten musiał się wylegitymować przed sędzią turniejowym, że pochodzi ze starodawnej rodziny rycerskiej i że swojego powołania rycerskiego nie splamił żadnym wykroczeniem przeciwko Kościołowi, żadnym wiarołomstwem względem cesarza i swego lennodawcy. Drobiazgowe przepisy, których pogwałcenie pociągało za sobą pewne kary, określały sposób odbywania igrzysk. Nad utrzymaniem porządku głównie czuwali "królowie turniejowi"; zbyt gwałtownie walczących oddzielano od siebie; osobni stróże utrzymywali porządek między przypatrującym się ludem. Wieczorem przed właściwymi turniejami giermkowie urządzali między sobą igrzyska, na których zwycięzcy niekiedy zdobywali sobie godność rycerską. Nazajutrz a pospolicie trzeciego dnia uroczystości rycerze wspólnie słuchali mszy św., poczym udawali się we wspaniałych zbrojach, każdy ze swoim giermkiem, pośród dźwięku trąb, na plac turniejowy i stawali poza szrankami, wewnątrz których na rusztowaniu, pokrytym kobiercami, przystrojonym w tarcze i chorągwie, zasiadali sędziowie igrzyskowi, widzowie dostojni i damy. Następnie herold wywoływał zapaśników parami, i ci przy odgłosie muzyki wojennej wjeżdżali w szranki. Turniej zwykle zaczynał się od tego, że przeciwnicy gwałtownie uderzywszy na siebie, starali się dzidami wzajem wysadzić z siodła; przy tym, jeżeli obaj zapaśnicy mocno trzymali się na koniu, nieraz dzidy pękały, lub też jeden z rycerzy na wznak spadał na ziemię. Potem rozpoczynała się walka na miecze, podczas której rzadko zadawano sobie rany, gdyż walczący od stóp do głowy okryci byli żelazem i mieczów używano tępych. Po skończeniu igrzysk rycerze, uznani za zwycięzców przez sędziów turniejowych, pośród uroczystych okrzyków heroldów, przy odgłosie trąb i radosnego wołania ludu zebranego odbierali nagrody, którymi były łańcuchy złote, pasy do mieczów i inne ozdoby rycerskie. Wywalczoną nagrodę rycerz składał u stóp swojej damy, która mu za to pocałunkiem odpłacała. Podczas uczty, która następowała po turnieju, zwycięzcy bez broni lecz odświętnie przystrojeni zajmowali miejsca zaszczytne. Jakkolwiek przedsiębrano wszystkie środki ostrożności dla zapobieżenia nieszczęśliwym wypadkom, nie zawsze jednak turnieje pomyślny miały przebieg. I tak 1186 roku Godfryd, książę bretański, syn Henryka II, króla angielskiego, znalazł śmierć na turnieju w Paryżu; takiż sam los spotkał 1269 r. Jana, margrabiego brandenburskiego, a roku 1559 król francuski Henryk II odniósł ranę śmiertelną z rąk hrabiego Montgommery. Niekiedy korzystano z igrzysk dla zaspokojenia nienawiści osobistej. I tak pewnego razu na turnieju w Neuss w Lotaryngii dolnej poległo 42 rycerzy wraz z giermkami a turniej w Darmsztadzie 1403 zamienił się na tak zawziętą bójkę między rycerstwem heskim i frankońskim, że niepodobna było przeciwników od siebie oderwać. Najbardziej się upowszechniły turnieje we Francji, gdzie też najczęściej spotykamy prywatne igrzyska, urządzane przez książąt i rycerstwo. Podczas prywatnych turniejów, książę lub rycerz, który je urządzał, podejmował obecnych swoim kosztem; podczas zaś publicznych igrzysk, każdy ze swoją świtą musiał myśleć o sobie. We Francji też najczęściej spotykamy rozmaite dziwactwa rycerstwa średniowiecznego; i tak na przykład, pozwalali się tu niekiedy rycerze wprowadzać na arenę damom swoim na złotych łańcuszkach na znak niewoli miłosnej; rycerz francuski, Bertrand de Raibaux, kazał zaorać pole pod turniej dwunastu parami wołów i na nim posiać trzy tysiące monet srebrnych; inny rycerz nazwiskiem Wilhelm Gros de Martello fetował gości zebranych na turniej potrawami ugotowanymi na ogniu świec woskowych i pochodni. Uzbrojenie rycerza na wojnie i podczas uroczystych wystąpień składało się z pancerza, nagolenic, ryngrafu to jest blachy pod szyję, z rękawic z łuski metalowej, hełmu, tarczy, miecza, piki i noża. W czasie uroczystości na zbroję nakładano płaszcz jedwabny lub aksamitny, niekiedy ozdobiony wyszywaniami lub obłożony futrem. Na hełmach w dawniejszych czasach umieszczano rogi, skrzydła lub wyobrażenia różnych potworów, później upiększano hełmy piórami i włosieniem. Królowie nosili hełmy złocone, książęta i hrabiowie – posrebrzane, rycerze dawnych rodów – stalowe polerowane a inni żelazne. Rękawica oznaczała wyzwanie; żaden rycerz nie rozpoczynał walki, nie posławszy poprzednio rękawicy przeciwnikowi. Szczególną pieczą otaczał rycerz rumaka swego, wiernego towarzysza pośród wspaniałych uroczystości i w zamęcie bojowym. Do turniejów okrywano konie jedwabnymi oponami, na których wyszyte były herby właścicieli; na wojnie okrywano je z przodu blachą a z boków zasłonami z palonej skóry lub łuski pancerzowej. Godzenie w konia poczytywano za rzecz nieprzystojną dla rycerza. Tarcza z początku była czworokątna, potem w kształcie serca, niekiedy okrągła, i miała na sobie wypisane hasło rycerza, niekiedy umieszczano na niej wizerunek zdobytego łupu lub jakiś inny znak waleczności jej posiadacza. Stąd powstały herby. Początek herbów sięga jedenastego wieku; w powszechne użycie weszły one dopiero od czasów Wojen Krzyżowych, kiedy przy nagromadzeniu rycerstwa z rozmaitych krajów okazała się potrzeba jakiegoś znaku zewnętrznego dla odróżnienia wojowników między sobą. Ponieważ herby przechowywały się dziedzicznie w rodzinach, ponieważ rodziny rycerskie łączyły się ze sobą przez małżeństwa i w boczne linie rozrastały, stąd więc coraz bardziej komplikowały się owe znaki symboliczne i coraz kunsztowniejszą postać przybierały. Wyjaśnieniem tej nowej mowy hieroglificznej zajmowała się nauka heraldyki, gorliwie pielęgnowana w familiach rycerskich. Dzieje rycerstwa można podzielić na trzy epoki. Pierwsza obejmuje czasy powstania i pierwszego formowania się właściwego stanu rycerskiego, kiedy waleczność była głównym rysem rycerstwa, kiedy wyższe cele i podnioślejsze obyczaje nie uszlachetniały jeszcze rzemiosła wojennego; na drugą epokę przypadają czasy najwyższego rozkwitu, kiedy pod wpływem Wojen Krzyżowych pobożność na pierwszy plan wystąpiła a cześć okazywana kobietom i pielęgnowanie poezji całemu życiu rycerskiemu wyższy polot nadały; w trzeciej na koniec epoce, po Wojnach Krzyżowych nastają czasy rozbójniczego rycerstwa, w którym honor i obowiązki rycerskie ustępują miejsca żądzy łupów i grabieży a prawo pięściowe (Faustrecht) do coraz większego dochodzi znaczenia. ––––––––––– HISTORIA POWSZECHNA PRZEZ F. J. HOLZWARTHA. PRZEKŁAD POLSKI LICZNYMI UZUPEŁNIENIAMI ROZSZERZONY. TOM IV. WIEKI ŚREDNIE. CZĘŚĆ DRUGA. PRZEWAGA NIEMIEC W EUROPIE W X WIEKU. CESARZE Z DOMU FRANKOŃSKIEGO I PAPIESTWO. CZASY WOJEN KRZYŻOWYCH. Nakładem Przeglądu Katolickiego. Warszawa 1882, ss. 165-171. (Pisownię i słownictwo nieznacznie uwspółcześniono). Przypisy: (a) Zob. Pierwsza Wojna Krzyżowa. Królestwo Jerozolimskie. (Przyp. red. Ultra montes). © Ultra montes ( Cracovia MMIX, Kraków 2009 POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ: Wiadomości (2012)Wizyta uczniów z Holandii 0 Po marcowym szturmie Holandii przyszedł czas na rewizytę naszych holenderskich przyjaciół. Przylot w słoneczne piątkowe popołudnie był dobrym zwiastunem pobytu Holendrów w Polsce, co potwierdziła potem pogoda. W miarę szybki przejazd przez zakorkowaną Warszawę zajął na tylko godzinę i 20 minut. A potem już przywitanie z rodzinami i pierwsza noc pod polskim, gwiaździstym oficjalny dzień pobytu zaczął się od udziału w festynie holenderskim 'O Holender!' na Placu Konstytucji. Przez chwilę nasi goście poczuli się jak u siebie w domu, bowiem festyn miał pokazać Polakom jak świętuje się w Holandii Dzień Królowej. W ramach odpoczynku małe leniuchowanie w Ogrodach BUW-u połączone z opalaniem. A od pobyt w szkole. Nasi goście byli tym lekko zdziwieni, ale dość szybko zaaklimatyzowali się w budynku i postanowili nadrobić zaległości w tenisa stołowego i piłkę nożną. Wieczór zszedł na oglądaniu filmów i śpiewaniu karaoke w połączeniu z wielokrotnymi wizytami w sali nr 12, gdzie polscy uczniowie przygotowali mały poczęstunek. Szefowi całej imprezy udało się 'zagonić' uczniów do śpiworów około 1 w nocy. W niedziele około godziny wszyscy opuścili progi szkoły i udali się na śniadanie do domów. Popołudnie to połączenie muzyki i słodkości. Wizyta w interaktywnym Muzeum Chopina dała naszym gościom możliwość poznania jednego z najsławniejszych Polaków. Potem coś dla podniebienia, czyli Manufaktura Cukierków i własnoręczne robienie lizaków. Okazało się ono nie tak trudne jak spodziewaliśmy, a niektórym wyszły ciekawe kształty. Poniedziałek miał charakter bardziej oficjalny. Dzień w Warszawie zaczął się od zwiedzania Pałacu Prezydenckiego, w którym mogliśmy zobaczyć pokoje urzędowania i odpoczynku głowy państwa. Potem krótki odpoczynek na Krakowskim Przedmieściu z niezapowiedzianym spotkaniem z Ambasadorem Pakistanu w Polsce, który wręczył naszym gościom pamiątkową piłkę. Po udaliśmy się do Parku Łazienki, gdzie uczniowie z Holandii mieli możliwość poznania historii Polski z przewodnikiem w języku angielskim. A na koniec gwóźdź programu, czyli wyczekiwane przez Holendrów popołudnie zakupów. Gdzie? - Oczywiście w Arkadii!!! Wtorek spędziliśmy w szkole na zajęciach artystycznych i sportowych. Uczniowie mogli się wykazać swoimi zdolnościami artystycznymi zarówno w rękach jak i na rękach. Czyli rysowanie ręką i malowanie na ręce. Po obiedzie na szkolnej stołówce zawody sportowe w różnych kategoriach: od rzucania ringo po przejście przez pole minowe. Wszystko skończyło się bitwą wodną między uczniami i nauczycielami, co poświadcza mokry autor tego artykułu. Środa to zwiedzanie bliższych i dalszych okolic szkoły. Bliższych czyli wizyta w pałacu w Jabłonnie. Dalszych czyli wycieczka do Zegrza Południowego i rejs żaglówką po Zalewie. Po raz kolejny dopisała nam pogoda, za co niebu serdecznie dziękujemy. Uczniowie mogli wybierać między żeglowaniem, opalaniem się, grillowaniem i leniuchowaniem. Czwartek to dzień lajtowy, czyli oficjalne pożegnanie w szkole. A po południu wspólne ognisko w Bukowie. I tak dobiegła końca wspólna wymiana. Jesteśmy pewni, że wszyscy uczniowie zachowają miłe wspomnienia i być może kiedyś znowu się spotkają. Tomasz Goduńgaleria _____________________________________________________________________________ Międzynarodowy egzamin z języka angielskiego 0 19 kwietnia 2012 r. odbył się w naszej szkole po raz czwarty międzynarodowy egzamin z języka angielskiego "The Anglia Certificate of English as a Foreign Language". W dwugodzinnym egzaminie na poziomie Pre - Intermediate brało udział czterech uczniów klas drugich, którzy rozwiązywali zadania ze słuchu i gramatyki oraz pisali wypracowanie. Prace uczniów były sprawdzane w Chichester College w Wielkiej Brytanii. Miło nam poinformować, że wszyscy uczniowie zdali egzamin z najwyższą notą czyli "Distinction". Są to: Julia Maik, Patrycja Bienias, Mikołaj Mariański i Piotr Skonieczny. Uczniom serdecznie gratulujemy! Więcej informacji o egzaminie: Katarzyna Kościesza ____________________________________________________________________________ Adopcja Serca W ramach programu Adopcja Serca klasa IA z naszego gimnazjum pomaga uczniom ze szkoły w miejscowości Bafia w Kamerunie. Poniżej przedstawiamy najświeższe informacje o sytuacji w ich szkole. /> Szkolny Konkurs Języka Niemieckiego rozstrzygnięty! Ekspertami w zakresie wiedzy o krajach niemieckojęzycznych okazali się: 1. Blanka Zwolińska 2a 47 pkt 2. Ewelina Górska 3e 45 pkt 3. Kasia Gwiazda 3d 45 pkt 4. Krystian Wróbel 3a 43 pkt Serdecznie gratulujemy zwycięzcom. _________________________________________________________________________________________ Powiatowy Konkurs Matematyczny Dnia 24 kwietnia 2012 r. w gimnazjum nr 4 w Legionowie odbyło się rozdanie nagród w konkursach powiatowych. Dwóch uczniów naszej szkoły otrzymało nagrody książkowe i dyplomy. W Powiatowym Konkursie Matematycznym finalistą na poziomie klas pierwszych został Zbyszek Marzęcki z klasy I a. W Powiatowym Konkursie Biologicznym laureatem został Adam Prusik z klasy III d, zajął 2 miejsce. Nauczyciele przygotowujący uczniów do konkursu p. wicedyrektor Katarzyna Tomporowska i p. Eliza Nozderko otrzymali podziękowania. zdjęcia _________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Konkurs fotograficzny Roztrzygnięcie konkursu fotograficznego pt. "Zdrowie w obiektywie". I miejsce zajęła - Dominika Józefowicz, klasa III a "Boso przez świat" II miejsce zajęła - Agnieszka Sobota , klasa III b "Ręce, które leczą" III miejsce zajęła - Daria Krakowiak. klasa III e "Łyżwy" _________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Film o naszej szkole przygotowany przez nauczyciela języka angielskiego p. Tomasza Godunia oraz p. Iwony Liszkiewicz można obejrzeć pod linkiem: _________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ UWAGA! Wszyscy zainteresowani językiem niemieckim mogą sprawdzić swoją wiedzę na temat krajów niemieckojęzycznych w „Szkolnym Konkursie Wiedzy o Krajach Niemieckojęzycznych”, który odbędzie się 31 maja 2012 r. Chętni zgłaszają się do p. Aleksandry Wilińskiej, p. Marty Wyszomirskiej oraz p. Małgorzaty Nowak do 25 maja 2012 r. Zapraszamy ! Zagadnienia do konkursu _________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Polsko - holenderska wymiana młodzieży W tym roku szkolnym znani już wam globtroterzy nauczyciele lingwiści cz. P. Tomasz Goduń i P. Małgorzata Nowak postanowili zorganizować wymianę ze szkołą z Holandii. Naszymi partnerami okazała się szkoła St Antoniuscollege z _________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Spotkanie z aktorem 16 kwietnia odwiedził naszą szkołę Pan Redbad Klijnstra, polski aktor teatralny i filmowy pochodzenia holenderskiego. Okazją do spotkania było omówienie festynu 'O Holender!", który organizuje P. Klijnstra w maju br. w Warszawie. Wezmą w nim udział uczniowie polscy i holenderscy, którzy brali udział w wymianie. Podczas spotkania uczniowie podzielili się też swoimi wrażeniami z wyjazdu do Holandii. W drugiej części pobytu w szkole, nasz gość udzielił wywiadu uczniom klasy I a, w którym opowiedział o swoich doświadczeniach aktorskich, ale nie tylko. Jeśli chcecie wiedzieć więcej, poczekajcie do najbliższego wydania naszej gazetki szkolnej. ZDJĘCIA _________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Ewaluacja zewnętrzna W marcu w naszym Gimnazjum została przeprowadzona ewaluacja zewnętrzna. Badanie ewaluacji jest formą oceny pracy szkoły i polegało na zbadaniu informacji: - o efektach działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej, odzwierciedlonych w umiejętnościach, zachowaniach, postawach, działaniach uczniów i osiąganych przez nich rezultatach na różnego rodzaju testach i egzaminach, - o procesach zachodzących w szkole lub placówce, - o funkcjonowaniu szkoły w środowiskach lokalnych, - o zarządzaniu szkoła i jakości działań podejmowanych w placówkach. Powyższe działania znalazły swojej odbicie w specjalnie sporządzonym przez wizytatorów i podpisanym przez Mazowieckiego Kuratora Oświaty raporcie z ewaluacji. Nasza szkoła spełniła wymagania ewaluacyjne w trzech badanych płaszczyznach na poziomach B, co należy rozumieć jako wysoki stopień wypełniania wymagań przez szkołę. Zapraszamy do zapoznania się z raportem ewaluacji zewnętrznej. _________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ KONKURS FOTOGRAFICZNY W ramach Tygodnia Zdrowia zapraszamy uczniów do wzięcia udziału w konkursie fotograficznym pt.: " Zdrowie w obiektywie". Fotografie zgłoszone do konkursu muszą odnosić się do zagadnień związanych z szeroko rozumianą tematyką zdrowia. Zdjęcia można przesyłać na adres: konkursfotografia@ lub oddać w formie elektronicznej do Termin składania zdjęć mija 11 kwietnia 2012 r. Chętne osoby prosimy o zapoznanie się z⇒ Regulaminem Konkursu. ZESPÓŁ DO SPRAW PROFILAKTYKI _________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Ogłoszenie W bibliotece szkolnej został zainstalowany program: " Poznaj swoje zainteresowania i świat szkolnictwa zawodowego" z testem predyspozycji i prezentacjami o różnych zawodach. Do skorzystania z testu zaprasza uczniów, szczególnie klas III nasz szkolny doradca zawodowy- p. Małorzata Nowak. _________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Biblioteka szkolna proponuje rodzicom naszych uczniów zapoznanie się z książką wydawnictwa pt.:" Wychowujemy nastolatka, czyli jak być mądrym i kochającym rodzicem". Poradnik zawiera liczne wskazówki, które pozwolą na poprawienie komunikacji z nastolatkiem i pomogą przezwyciężyć problemy związane z jego dorastaniem. Więcej informacji w zakładce biblioteka szkolna. ______________________________________________________________________________________________________________________ XVII edycja Międzynarodowego Salonu Edukacyjnego PERSPEKTYWY 1-3 marca 2012 r. Salon zorganizowany był w sercu Warszawy, w Pałacu Kultury i Nauki - miejscu o dużej tradycji wystawienniczej miasta. Nasza szkoła po raz kolejny uczestniczyła w prezentacji oferty liceów i techników Warszawy i Mazowsza, instytucji związanych z egzaminami językowymi, szkół językowych, oferty programów stypendialnych, oferty wydawnictw edukacyjnych i producentów pomocy naukowych. Tradycyjnie, podczas Salonu odbył się cykl spotkań i seminariów skierowanych do różnych grup odbiorców. Dla Gimnazjalistów – Wszystko o egzaminie gimnazjalnym – cykl prezentacji ekspertów OKE w War­szawie – Finał XXI Rankingu Liceów Warszawskich. [zdjęcia] _______________________________________________________________________________________________________________________ Wizyta dziennikarza z Holandii 29 lutego br. naszą szkołę odwiedził Pan Ronald Smit, dziennikarz holenderski pracujący w Polsce. Pan Smit przedstawił prezentację na temat najciekawszych miejsc, które uczniowie odwiedzą w Holandii. W spotkaniu uczestniczyli uczniowie biorący udział w wymianie, uczestnicy konkursu o Holandii oraz klasa Ia. Na drugiej lekcji nasz gość spotkał się z uczniami klasy Id, którym przedstawił prezentację na temat stylu życia Holendrów. [zdjęcia] _________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 9 stycznia 2012 roku w naszym gimnazjum odbyły się Mistrzostwa Powiatu w piłce siatkowej dziewcząt. Wystartowało 5 drużyn - mistrzów poszczególnych gmin. Nasze gimnazjum zajęło II miejsce . Podopieczne Bogusławy Kukli nie sprostały drużynie z Gimnazjum Nr 4 z Legionowa. [zdjęcia] ______________________________________________________________________________________________________________________ Honorowa Adopcja Zwierząt 16 lutego 2012 r. odbyło się rozstrzygnięcie konkursu ogłoszonego przez nauczyciela biologii i plastyki na najlepszy i najoryginalniejszy plakat zachęcający do głosowania na wybrane zwierzę. Chętni uczniowie wszystkich klas wykonywali na lekcjach plastyki i zajęciach artystycznych plakaty przedstawiające zwierzęta, wybrane przez klasę do honorowej adopcji. Wyboru najlepszego plakatu, zgodnie z przyjętymi wcześniej kryteriami dokonało jury w składzie: p. Agata Cegiełka - nauczyciel fizyki p. Paulina Konieczny - nauczyciel plastyki p. Eliza Nozderko- nauczyciel biologii p. Anna Prokop- nauczyciel chemii. Na podstawie punktów przyznanych przez poszczególnych członków jury w konkursie wyłoniono trzy uczennice, które wykonały najlepsze plakaty: I miejsce: Emilia Mariańska, klasa III a II miejsce: Patrycja Bienias, klasa II a III miejsce: Weronika Klepaczewska, klasa II b. W nagrodę za pracę włożoną w wykonanie plakatów, a także pomysłowość uczniów zostały zakupione nagrody z funduszy Samorządu Uczniowskiego, które zostały wręcozne zwycięzcom przez wychowawców klas. ____________________________________________________________________________________________________________________________________________________ 7 lutego br. grupa uczniów biorących udział w wymianie ze szkołą holenderską wybrała się wraz z opiekunami P. K. Kościeszą i P. T. Goduniem do Ambasady Królestwa Niderlandów w Warszawie. Ambasada jest zlokalizowana przy ul. Kawalerii (obok stadionu Legii). Uczniowie mieli możliwość zaznajomienia się z kulturą i tradycją tego kraju podczas spotkania z P. Martinem van Dijk'iem, który jest attache kulturalnym ambasady. Informacje o pracy ambasady przedstawiła szef działu politycznego P. E. Schouten. Uczniowie obejrzeli prezentacje na temat Holandii oraz zadawali gospodarzom spotkania pytania na temat różnych aspektów życia w Holandii. Mieli też możliwość podziwiania funkcjonalności i przestronności budynku, który otrzymał prestiżowe nagrody w dziedzinie architektury. [ zdjęcia ] ______________________________________________________________________________________________________________________________________________ Głos Gimnazjalisty 10 stycznia 2012 r. ukazał się pierwszy numer: "Głosu Gimnazjalisty"- gazety, która będzie wydawana w naszym gimnazjum dwa razy w roku. Dziennikarzami "Głosu Gimnazjalisty" są uczniowie klasy II c, działający pod kierunkiem p. Renaty Łubkowskiej, nauczycielki języka polskiego, a także p. Marcina Grzyba, nauczyciela języka angielskiego. Korektą tekstów w języku angielskim zajmuje się p. Elżbieta Grzyb, a p. Marta Wyszomirska opracowuje teksty napisane po niemiecku. Drugi numer gazety wydany zostanie w maju. Jeżeli chcesz zaprezentować swoje osiągnięcia, pochwalić się swoimi zdolnościami, opublikować fragmenty swojej twórczości lub masz ciekawy temat na artykuł, zgłoś się do nas. Może przeczytają właśnie o Tobie! Kontakt: p. Renata Łubkowska p. Marcin Grzyb Paulina Seremak, Adrian Łabęź (II c) _________________________________________________________________________________________________________________________________ Konkurs o Holandii Nauczyciele języka angielskiego i niemieckiego P. K. Kościesza, P. M. Nowak i P. T. Goduń zapraszają do wzięcia udziału w konkursie o Holandii. Jeśli lubisz mówić po angielsku, interesujesz się Holandią, chciałbyś poznać osoby z tego kraju i wygrać cenne nagrody to: stwórz trzyosobową drużynę, zapisz się u organizatorów i odbierz materiały do eliminacji. Finał konkursu odbędzie się podczas wizyty uczniów holenderskich w naszym gimnazjum w maju br. Nagrody w finale fundują: Ambasada Królestwa Niderlandów w Warszawie, Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Niderlandzkiej, szkoła średnia z Holandii i sponsorzy prywatni. Zapraszamy!!!! Regulamin konkursu do pobrania. _______________________________________________________________________________________________________________________________________ BEZPIECZNA ZIMA 13 stycznia odbyły się zajęcia profilaktyczne pt.: Bezpieczeństwo młodzieży podczas ferii na śniegu i lodzie. Pogadankę przeprowadziła p. Kinga Czerwińska z Komisariatu Rzecznego Policji. Programem zostały objęte wszystkie klasy naszego gimnazjum. Uczniowie zostali poinstruowani jak zachować się w sytuacji zerwania się lodu oraz jak udzielić pomocy osobie poszkodowanej. Na zakończenie pogadanki młodzież obejrzała pokaz multimedialny ukazujący zasady bezpiecznego zachowania się na lodzie. Przypomniane zostały numery telefonów alarmowych. Po zajęciach młodzież otrzymała ulotki, plany lekcji, komiksy tematyczne oraz kodeksy zdrowego życia. Pamiętajmy stan naszego zdrowia jest rezultatem naszych wyborów i naszego postępowania. _____________________________________________________________________________________________________________________ SZLACHETNA PACZKA Tak niewiele potrzeba, aby zrobić wiele dobrego. SZLACHETNA PACZKA działa od 11 lat. W grudniu 2011 roku do tej ogólnopolskiej akcji przyłączyła się klas II d wraz z wychowawczynią klasy, p. Katarzyną Tomporowską, która zainspirowała młodzież i rodziców do zbiórki pieniążków na zakup potrzebnych środków dla najbiedniejszych. Szlachetna Paczka pomaga rodzinom żyjącym w niezawinionej biedzie. Dzięki pomocy materialnej, odpowiadającej na konkretne potrzeby, możemy zainspirować rodziny do zmagania się z własnym losem. Liczymy, że i w tym roku z radością i chęcią pomocy przyłączymy się do akcji: SZLACHETNA PACZKA. Więcej informacji na temat znajdziesz na: ____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Zebraliśmy 8166,62 zł Ogłoszenie Wyniki konkursu na najładniej udekorowaną salę z okazji Świąt Bożego Narodzenia: I miejsce- zwycięzcy: klasa I e ( 122 pkt., sala 111) i klasa I d ( 121 pkt., sala 112), II miejsce zajęła klasa III c ( 115 pkt., sala 17), III miejsce zajęła klasa II c ( 110 pkt., sala 11). Gratulujemy! ________________________________________________________________________________________________________________________________ Zabawy z językiem angielskim Nauczyciele języka angielskiego zapraszają do udziału w konkursie literackim „Zabawy z językiem angielskim”. Konkurs adresowany jest do osób, które chciałyby spróbować swoich sił w sztuce pisania krótkich form literackich w języku obcym. Więcej informacji : do pobrania. ________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ W ramach Honorowej Adopcji Zwierząt klasy II b i II c w październiku był na wycieczce w warszawskim ZOO. W listopadzie Zoo odwiedziły klasy: I d i II do galerii Zdjęcia wykonał Jakub Uliasz z klasy II OLIMPIADA PROMOCJI ZDROWEGO STYLU ŻYCIA 28 października 2011 roku przeprowadzony został szkolny etap XX edycji Ogólnopolskiej Olimpady Zdrowego Stylu Życia PCK. Celem konkursu było wykształcenie wśród młodzieży potrzeby dbania o własne zdrowie, zainteesowanie problematyką prozdrowotnąi inspirowanie młodzieży do podejmowania działań promujących zdrowy styl życia. W konkursie wzięło udział 5 uczniów z klas pierwszych. Do etapu rejonowegozakwalifikowali się uczniowie: 1. Krzystzof Kardyś, kl. I a ( 13 punktów) 2. Joanna Łostkowska, kl. I d ( 13 punktów). Do konkursu uczniwiowie zostali przygotowani przez p. Elizę Nozderko. Pomocy w przygotowaniu udzieliły: p. Anna Dziewiacień- Dobosz i p. Teresa Pawłowska. Koordynatorem Olimpiady była p. Monika Domian. _____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ WARSZTATY Z ORIENTACJI ZAWODOWEJ W ramach Ogólnopolskiego Tygodnia Kariery ( 17-23 października 2011) w naszym gimnazjum zorganizowane były 3-dniowe warsztaty pt. „ ZAPLANUJ SWOJĄ KARIERĘ”. W projekcie wzięło udział 75 uczniów klas I, II i III. Zajęcia przygotowały i przeprowadziły p. Małgorzata Nowak- doradca zawodowy i p. Milena Rębiejewska- pedagog. Warsztaty dla uczniów klas I składały się z ćwiczenia integrującego grupę: „ Obrus wiadomości” oraz ćwiczenia: „ Jesteś na medal”, którego celem było poznanie swoich mocnych stron, rozwijanie umiejętności poznawania i dostrzegania mocnych stron u innych. Na zakończenie zajęć pierwszoklasiści wypełnili ankietę: „ Czy lubisz?”, która wskazywała kierunek do jakiego rodzaju zawodu uczeń ma predyspozycje. Natomiast drugoklasiści pracowali nad „ Poważnym zadaniem”, którego celem było rozbudzenie ciekawości poznawczej dotyczącej zawodów, ćwiczenie umiejętności nazywania predyspozycji zawodów, poznanie informacji o wymaganiach związanych z pracą zawodową. Drugim zadaniem uczniów było wykonanie ćwiczenia: „ Mógłbym być” rozwijającego umiejętności oceny własnych możliwości, poszerzające wiedzę o zawodach, uaktywniające wyobraźnię. Na zakończenie uczniowie uzupełnili test: „Poznaj swoje predyspozycje do różnych zawodów”, który wskazywał na jakim polu uczeń może zrobić karierę zawodową. Trzecioklasiści zmierzyli się z testem rekrutacyjnym ćwiczącym umiejętność czytania ze zrozumieniem. Brali udział w ćwiczeniu: „Przyjęcie”, którego celem było uświadomienie uczniom roli zainteresowań w wyborze właściwego zawodu, zachęcanie do dokładniejszego poznania swojej osobowości zawodowej w wyniku badań psychologicznych. Ćwiczenie zapoznawało uczniów z koncepcją osobowości Johna Hollanda, pomogło określić w przybliżeniu trzyliterowy kod każdego ucznia, pokazało kierunek rozwoju zainteresowań zawodowych oraz uświadomiło, że satysfakcja z wykonywanej pracy zależy od stopnia zbieżności typu osobowości i wybranego zawodu. Zwieńczeniem pracy trzecioklasistów było wypełnienie Arkusza Zdolności Zawodowych. Uczestnicy warsztatów zostali wyposażeni w teczki z informacjami odnośnie planowania kariery, długopisy, notatniki oraz albumy na temat Gminy Jabłonna. Cieszymy się, że młodzież aktywnie uczestniczyła w projekcie. Dziękujemy! wszystkim sponsorom: Urząd Gminy Jabłonna, Urząd Miejski Legionowo, OHP, FIO( Fundusz Inicjatyw Obywatelskich), OFAkademia budujemy kapitał społeczny, OF( otwarte forum). Milena Rębiejewska i Małgorzata Nowak ________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ EUROPEJSKI DZIEŃ JĘZYKÓW W środę, 28 września, uczniowie klas drugich i trzecich, pod opieką p. Doroty Wójtowicz i p. Tomasza Godunia wybrali się na jednodniową wycieczkę do Warszawy. W Bibliotece Praga Południe zorganizowany został Europejski Dzień Języków. Na terenie czytelni rozstawione były stoiska reklamujące różne języki francuski, włoski, niemiecki. Można było uczestniczyć w pokazowych lekcjach danego kraju. Celem wyprawy uczniów naszej szkoły był udział w ogólnopolskim programie promującym język niemiecki "Deustch Wagen Tour! Jasne, że klar". Organizatorzy przygotowali wiele zabaw i atrakcji, a młodzież miała okazję wykazać się spostrzegawczością i znajomością języka niemieckiego. Nasi koledzy i koleżanki aktywnie uczestniczyli w zabawach i konkursach, za co otrzymali drobne nagrody w postaci koszulek i długopisów. Zorganizowane przez Goethe-Institut zajęcia były bardzo ciekawe i odbiegały od codziennych lekcji w szkole. Wszyscy gimnazjaliści wraz z opiekunami w świetnym nastroju i innym spojrzeniem na język niemiecki zakończyli wycieczkę. Barbara Kostewicz, uczennica klasy III e _______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Ślubowanie klas I 30 września na hali sportowej w Jabłonnie odbyło się ślubowanie klas pierwszych. Zapraszamy do galerii _____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Sprzątanie Świata uczniowie naszego Gimnazjum wzięli udział w akcji „Sprzątanie Świata”. Uczniowie klas pierwszych sprzątali zaśmiecone tereny gminy i okoliczne lasy. Urząd Gminy Jabłonna zapewnił worki, rękawice i odbiór śmieci. Uczniowie, których z naszego gimnazjum brało udział w akcji około 130. W nagrodę za trud zostali obdarowani batonami oraz plecakami renomowanej firmy. Zapraszamy do galerii ________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Honorowa Adopcja Zwierząt Zapraszamy do prezentacji. __________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________ Lista projektów edukacyjnych realizowanych w Publicznym Gimnazjum im. Orła Białego w Jabłonnie. kl. III A Wybitni Polacy - laureaci nagrody Nobla - j. polski Książka kucharska (Cookbook) - j. angielski Chronione zwierzęta i rośliny naszego regionu - geografia kl. III B W jakim banku najlepiej założyć konto bankowe? - matematyka Atrakcje turystyczne Jabłonny i okolic - ścieżka rowerowa - geografia Od średniowiecznego rycerza do współczesnego dżentelmena - j. polski W jaki sposób możemy zapobiegać korozji? - chemia kl. III C Co zawdzięczamy starożytnym Grekom? - historia Chemia w łazience - chemia Prezentacja twórczości uczniów naszego Gimnazjum - j. polski kl. III D Jakie pomniki pamięci narodowej znajdują się w mojej miejscowości? - historia Duchy i zjawy w wybranych utworach literackich - j. polski Jak imię żeńskie stało się nazwą jednej z najpopularniejszych marek samochodów? - j. niemiecki kl. III E Czas - fizyka Czy Niemcy to kraj wart zobaczenia? - j. niemiecki Piłka siatkowa w najbliższej okolicy - wych. fizyczne Temat międzyklasowy: Wiele hałasu o ...kulturę - j. angielski Mamy już sporą wiedzę rycerzach posłusznych swojemu władcy, walecznych obrońcach wiary i ojczyzny. Od rycerzy, oprócz umiejętności przydatnych na polu bitwy oraz odpowiednich cech osobowości oczekiwano także ustalonego sposobu postępowania. Określał go specjalny zbiór zasad, czyli KODEKS RYCERSKI Bądź zawsze oddany Bogu, Ojczyźnie, Panu. Nigdy nie bądź tchórzliwy. Bądź ambitny i podążaj do celu. Przegrane bitwy znoś z honorem. Bądź wzorem dla innych. Szanuj ludzi wokół siebie. Dobro i prawość przed niesprawiedliwością broń. Bądź hojny dla ludzi w potrzebie. Bądź wierny swym zasadom i ideałom. Nie krzywdź słabszych. Bądź dobry dla dam i sierot Temat wydaje nam się bardzo interesujący. Można się zastanawiać czy Kodeks rycerski może mieć zastosowanie w dzisiejszych czasach? Teraz tak trudno wyszukać pozytywne cechy u ludzi, a zwłaszcza u młodzieży. Przynajmniej tak twierdzą niektórzy dorośli! Czasy się zmieniają, wartości pozostają. Nie każdy jednak jest „nauczony” z tych wartości korzystać w życiu codziennym. Wielu z nas stara się dostosować do towarzystwa z jakim przebywa, a to nie zawsze idzie w parze z postawami rycerskimi.

od średniowiecznego rycerza do współczesnego dżentelmena